Z podrywem za pan brat

My kobiety jesteśmy stworzone do kokietowania mężczyzn. Jak my to uwielbiamy! Zakładamy nogę na nogę, machamy nią delikatnie, żeby „niechcący” na nas spojrzał, kręcimy subtelnie swoimi włosami, patrzymy głęboko w oczy aż do momentu, kiedy on się podda, odwróci wzrok i stwierdzi, że „twarda z nas babka” 😉 Mamy to po prostu w naturze i nic tego nie zmieni. I nawet nie musi tego zmieniać, bo to jest piękne. A nie od dziś wiadomo, że mężczyźni to urodzeni wzrokowcy. I najpierw bacznie cię obserwują i mierzą od stóp do głów (oczywiście wtedy, kiedy nie patrzysz, ale ty to i tak widzisz 😉 chociaż on o tym nie wie) Nieśmiałość mężczyzn tak naprawdę nas bardzo podnieca i przez to bardziej nas ośmiela. Jednak niektóre z kobiet nie mają w sobie tyle odwagi, żeby zacząć taki podryw. Mogą więc zapytać inne kobiety: jak poderwać faceta? Sposobów na to jest mnóstwo, trzeba tylko zastanowić się i wybrać ten najlepszy. To również wszystko zależy od tego, jaki to jest facet, jaki ma charakter, co o nim wiemy. Jeżeli niewiele – to trochę gorzej będzie z wyborem najkorzystniejszego sposobu na podryw. Bo na przykład jeżeli nie interesują go kobiety z mocnym makijażem, a ty taki uwielbiasz i w dodatku twoje usta biją czerwienią, to uważam, że nici z podrywu, bo po prostu nie kręcą go takie kobiety. Woli naturalne, z minimalnie umalowaną twarzą, a o szmince to zapomnij! Jeśli jednak zależy Tobie na nim, możesz mu powiedzieć, że tak malujesz się tylko od święta, że to taki przymusowy trochę makijaż. Dobrym sposobem na podryw faceta jest nasza niezdarność i nieumiejętność niezrobienia czegoś, na przykład to, że nie potrafimy otworzyć butelki, czy zatrzasnęły nam się klucze w drzwiach od samochodu, a może coś się „zepsuło” w tym samochodzie i nie możemy go odpalić? Nasza niezdarność niezwykle wzrusza mężczyzn, którzy w tym momencie czują się jak lwy, które potrafią wszystko i rządzą. Innym sposobem na podryw jest spytanie o godzinę – jeśli widzimy już z daleka, że jakiś chłopak się nam bardzo podoba (Przyznaję – jestem singielką i pierwsze na co zwracam uwagę, jak widzę przystojnego mężczyznę, do którego chcę zagadać, to to, czy ma obrączkę), to kiedy nas już mija, zatrzymujemy się i pytamy o godzinę. Oczywiście udajemy roztargnione i trochę nieogarnięte dziś, co podkreślamy, bo nie piłyśmy kawy, a mamy na nią ogromną ochotę. Jeżeli ten facet załapie, o co nam chodzi, odpowie, że możecie wspólnie wypić tą kawę, bo on też się z chęcią wspomoże napojem z kofeiną, jeśli zaś spojrzy na nas co najmniej dziwnie – to odpuśćmy sobie. Może jest ładny, ale co z tego, jak on jest taki nieogarnięty i nie kuma o co nam chodzi. Kiedyś faceci podrywali kobiety na dancingach, wtedy bywało bardzo kulturalnie, Panowie z garniturach, Panie w sukienkach do kolan. a jakoś to wszystko się fajnie układało i z podrywem nie było problemów. Z mężczyznami źle, bez mężczyzn jeszcze gorzej, jak mówią. Są nam potrzebni do życia, jak woda; ) Więc nie bójmy się go poderwać, bo nic nie tracimy, a możemy poznać wyjątkowego człowieka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here