Mecz koszykówki

Prze wiele lat w naszej szkole organizowane były zawody sportowe, w których to uczestniczyło mnóstwo dzieci. Nikt nie był do tego zmuszany, ale wiele osób chciało sprawdzić, jak poradzi sobie z wyzwaniem. Sporo chłopców chciało także zaimponować dziewczynom i sprawić, by zwróciły na nich uwagę. Zawody, które cieszyły się największą popularnością, to te piłkarskie. Nie ma co ukrywać, że mieliśmy od zawsze słabość do piłki nożnej i Polacy kochają ten sport. Było to jeszcze w czasach, gdzie nasza kadra grała w piłkę bardzo przeciętnie i byliśmy bodajże na 70 miejscu na świecie. Nie było więc wielkich powodów do dumy, ale dla dzieci liczył się i tak ten fakt, że mogą stać się kiedyś sławnymi osobami i piłkarzami, których inni będą oglądać w telewizji. Do tych małych chłopców należałem też ja. Chociaż mały to ja nie byłem i nigdy nie marzyłem w tym wieku o tym, jak urosnąć i stać się wyższym od kolegów. Jak na nastoletniego chłopca miałem już ponad półtora metra wzrostu i byłem z tych najwyższych w klasie. Kompleksy związane ze wzrostem mi więc nie groziły. Na zawodach w piłkę nie poszło mi niestety najlepiej i paradoksalnie….winny być właśnie wzrost. Nie od dziś wiadomo, że mniejsze osoby są w tym sporcie dużo bardziej sprawne i radzą sobie lepiej ze zwodami, czy ogólną koordynacją. Byłem więc często pomijany i nie dostawałem piłki. Jedyne co miałem, to bardzo mocny i celny strzał, który przydał mi się w dorosłym życiu. Technika, to także aspekt, który był po mojej stronie. Gdy już wyrosłem i stałem się dorosłym chłopakiem, nie odstawałem wtedy tak naprawdę niczym i mogłem spokojnie grać w każdej drużynie, jaką składaliśmy na potrzeby luźnego pokopania sobie, które często organizowaliśmy po szkole. Piłka nożna towarzyszy mi do dziś i na całe szczęście stare towarzystwo, z którym grałem w szkole, nie rozpadło się i trwamy dalej w swoich pasjach. Doszło także wielu znajomych, którzy są ze mną od niedawna, z racji tego, że do akcji wkroczyły także inne sporty. Jednym z nich jest tenis stołowy, które jest określany jako bardzo niszowy i niepopularny sport, ale według mnie jest on wprost idealny dla każdego. Laicy mogą uważać, że polega on tylko na tym, że stoi się przy stole i przebija na drugą stronę piłeczkę, oraz jest to totalnie nudne. Prawda jest taka, że sport ten kształtuje naprawdę sporo partii mięśni i pomaga w ogólnym rozwoju człowieka. Szczególnie tego małego, gdyż w młodości do sprawnego rozwoju organizmu potrzebujemy bardzo dużo ruchu. Obecnie widać, jak źle odbiły się na zdrowiu młodych osób nowe technologie, czyli dostęp do wielu konsol, czy tabletów, bez których dzieciaki nie potrafią przeżyć jednego dnia. Brzmi to dość dramatycznie, ale taka jest prawda i trzeba mówić o tym szczerze. Mało sportu, a zbyt dużo wirtualnych rozrywek i młode osoby już od najmłodszych lat cierpią na takie choroby, jak cukrzyca, czy miażdżyca, noszą też okulary, gdyż od nadmiaru chemii w organizmie psuje im się wzrok. Każdy z nas powinien więc namawiać swoje dzieci do większej aktywności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here