Jak całować żeby nie zwariować.

Szybsze bicie serca, drganie ciała i motyle w brzuchu – pamiętacie swój pierwszy pocałunek? Kiedy i z kim? Może to był pierwszy chłopak z przedszkola? Jeśli tak, to oczywiście pewnie był w policzek. No, ale w szkole średniej na pewno doświadczyliście swojego pierwszego pocałunku. Pamiętacie, co wtedy czuliście? Czy były wtedy jakieś obawy? Jakieś myśli? Myślę, że każdy z was miał podobne wątpliwości całując: czy mam świeżo w ustach, czy on widzi moje niedoskonałości w uzębieniu, no i najważniejsze: czy dobrze całujemy? A przecież te nasze wszystkie myśli powinny pójść w zupełną niepamięć, bo pocałunek to piękny moment i powinniśmy skupić się tylko i wyłącznie na tym, a nie na na myślach typu czy czasem mi nie powie, że nie potrafię całować. No dobrze. Przyjmijmy taką tezę, że jednak powie. To co wtedy? To pomyślimy: więc jak całować, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła? Nie ma tu odpowiedniego lekarstwa, ani porady. Każdy całuje, jak potrafi, jeden lepiej, drugi gorzej. Przy okazji muszę się Wam do czegoś przyznać. Całowałam się kiedyś z jednym chłopakiem, który w ogóle nie potrafił tego robić (na szczęście ten związek nie potrwał długo). To było takie uczucie, jakby tej buzi w ogóle nie zamykał i cały czas całował się z buzią otwartą. Język ciężko mi było znaleźć, po prostu stwierdziłam, że nie potrafię się z nim całować. Mam nadzieję, że Was to nie spotkało, a jeśli tak, nie martwcie się, pojawi się w Waszym życiu ktoś, kto w całowaniu będzie się idealnie z Wami splatał. Często pojawia się pytanie – czy całować się z otwartymi oczyma, czy je zamknąć? Zaczynając się całować, mimowolnie zamykamy oczy, to taki nasz automatyczny odruch. Oczywiście, jedni wolą się całować, mając otwarte oczy bo uważają, że jest to wtedy bardziej podniecające jak dochodzi do tego kontakt wzrokowy. Ale inni wolą jednak zamknięte oczy i wydaje mi się, że zwolenników tej opcji jest o wiele więcej. Ale mimo to spróbujcie pocałować się, patrząc partnerowi w oczy i poproście go o to samo. Może uznacie, ze to lepsze i bardziej podkręcające pocałunek? No i kolejne pytanie: z języczkiem, czy bez? Należy pamiętać, że to jak całujemy tylko w połowie należy od nas, druga połowa zależy od partnera. Spróbujcie dopasować swoje usta do niego, jeśli macie przed tym obawy i boicie się, że partner będzie wciągał swój język aż do waszych migdałków, możecie z nim porozmawiać i szczerze mu opowiedzieć o swoich obawach. A jeśli nie macie aż tyle odwagi (No dobra – ja bym chyba nie miała), to całujcie delikatnie i nie otwierajcie za bardzo ust, trzymajcie się trochę jakby w zamknięciu. Nie powinno to wystraszyć drugiej osoby, a uważam, że wręcz przeciwnie – stwierdzi, że musi z tym jeszcze poczekać. W całowaniu najważniejsze jest uczucie do osoby, którą się całuje. Jeżeli nie odwzajemniamy uczucia, całowanie bez niego nie przyniesie nam żadnej radości, nie poczujemy bicia serca, drżenia rąk, czy wypieków na polikach. Najważniejsza jest miłość, a wtedy najbardziej zwyczajny całus od ukochanej osoby będzie tym wyjątkowym.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here