Domowy fast food

Fast foody to prawdziwa plaga i przekleństwo naszych czasów. O wiele częściej dziś chce nam się skoczyć w przerwie na lunch do knajpy na szybkiego kebaba czy porcję frytek, niż poświęcić chwilkę, aby samodzielnie przygotować pożywne, smaczne i zdrowe danie na wynos. To spory błąd, gdyż w domu możemy przyrządzić szybkie i o wiele smaczniejsze wersje ulubionych przekąsek, niż te, które kupujemy w przydrożnych budkach.

Kupne hod- dogi, kebaby, hamburgery, a nawet frytki to samo zło. Zawierają one mięso wątpliwej jakości, z dużą ilością MOM- u, czyli mięsa oddzielanego mechanicznie, którego normalnie w życiu sami byśmy nie zaserwowali w naszym domu. To same skórki, podroby, i inne niezbyt wartościowe części. Takie przekąski ociekają tłuszczem i konserwantami, są pozbawione witamin i składników mineralnych, zawierają dużą ilość soli, barwników i sztucznych aromatów. Niech nie zwiedzie nas spora ilość surówek serwowana w jedzeniu na wynos. Nawet jeśli warzyw jest sporo, najczęściej są one zatopione w tłustych, ciężkich sosach z ogromnym dodatkiem glutaminianu sodu.

Oczywiście ta sytuacja zmienia się ostatnio na lepsze. Coraz więcej fast foodów zaczyna stawiać na zdrowe zamienniki szkodliwych produktów: dobre, świeże mięso, ciemne, razowe pieczywo, chrupiące sałatki i lekkie sosy na bazie naturalnych składników. Nic jednak nie zastąpi pysznego, domowego jedzenia. Każdy fast food da się przerobić na zdecydowanie smaczniejszą i zdrowszą wersję. Jak zrobić hamburgera, kebaba czy hod- doga w domu? Nic bardziej prostszego.

Podstawa to dobre, świeże mięso. Prawdziwy hamburger musi być przyrządzony z wołowiny. Najlepiej kupić porządny kawałek w całości i zmielić go własnoręcznie w domu, lub też poprosić o to sprzedawcę na stoisku mięsnym. Mamy wówczas pewność, że nasz hamburger będzie naprawdę pyszny i aromatyczny. W gotowym mięsie mielonym na tackach znajdziemy czasem zupełnie zbędne wypełniacze, których wcale nie potrzebujemy w naszych kotletach. Kolejny krok to odpowiednie doprawienie i wyrobienie hamburgerowej masy. Ilość i rodzaj przypraw zależy od naszych upodobań, ale świeża wołowina nie wymaga zbyt wielu dodatków. W zasadzie wystarczy kilka podstawowych składników, które nadadzą wyrazistości: sól, pieprz, mielona papryka, kropla sosu sojowego. Wszystko z umiarem, aby zachować naturalny smak mięsa.

Masę na hamburgery trzeba dobrze wyrobić, aby składniki dobrze się połączyły, a mięso nabrało odpowiedniej tekstury. Następnie formujemy zgrabne kotlety pamiętając o tym, że będą one się kurczyły podczas smażenia, więc muszą być nieco większe nić bułki, do której je włożymy. Smażymy po kilka minut z każdej strony, a następnie wkładamy na 15 min do rozgrzanego piekarnika, aby mieć pewność, że mięso doszło w środku. Bułki powinny być świeże i chrupiące, najlepiej pełnoziarniste. Można je grilować, aby nabrały dymnego posmaku. Gorące hamburgery wkładamy do bułki, dodajemy świeże warzywa, oraz ulubione sosy np. majonez, keczup lub musztarda. Taka kanapka będzie zdecydowanie lepsza od kupnego hamburgera.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here